5 polskich marek kosmetyków naturalnych, które warto znać, cz. 1

4 października 2016

W mojej blogowej ankiecie wielu z Was przyznało, że pod wpływem mojej rekomendacji kupiło przynajmniej jeden kosmetyk polskiego producenta, co mnie bardzo cieszy. Jako że mój blogowy przegląd polskich producentów kosmetyków naturalnych bardzo się rozrósł, postanowiłam co jakiś czas w osobnych wpisach prezentować te polskie marki, które po prostu warto znać, bo mają w ofercie naprawdę świetne naturalne kosmetyki wysokiej jakości; niektóre miałam okazję przetestować.

W pierwszym tego typu wpisie przedstawiam pięć marek - cztery z nich debiutowały na rynku w przeciągu ostatnich dwóch lat. Wszystkie oferują kosmetyki bez chemii, odpowiadające potrzebom różnych typów skóry i bezpieczne dla kobiet w ciąży oraz mam karmiących piersią. Oczywiście żadne nie testowały swoich produktów na zwierzętach - warto wiedzieć, że prawo europejskie tego zabrania i żaden produkt kosmetyczny wytwarzany na terenie Unii Europejskiej nie może przechodzić tego typu testów.

Od kilku miesięcy staram się - w miarę możliwości - zastępować kosmetyki syntetyczne naturalnymi, do czego i Was zachęcamy. Skóra naprawdę poczuje różnicę! Pamiętajcie jednak, że i kosmetyki oparte na naturalnych surowcach mogą uczulać, dlatego jeśli macie wrażliwą skórę i skłonności do alergii, wypróbujcie najpierw próbki, a nie pełnowymiarowe opakowania.

CLOCHEE
Markę Clochee Simply Organic założyły w 2013 roku dwie przyjaciółki - Daria Prochenka oraz Justyna Szuszkiewicz. Druga z pań od kilku lat w domowym zaciszu robiła kosmetyki oparte na roślinnych składnikach dla siebie i swoich znajomych. Wiedza i doświadczenie zdobyte podczas tych samodzielnych kosmetycznych eksperymentów zaowocowały przy opracowywaniu oferty własnej marki kosmetyków naturalnych - bezpiecznych, zdrowych, idealnych dla osób z wrażliwą cerą i alergików.
Produkujemy dla was kosmetyki, których same potrzebujemy. Dotychczasowa oferta na rynku nie odpowiadała naszym wygórowanym wymaganiom pod względem zawartości, ceny i jakości kosmetyków. Clochee jest naszym ideałem. Chciałyśmy pokazać, że zdrowe, naturalne kosmetyki mogą być przyjemne dla oka i ciała, a dbanie o ekologiczną naturę produktów nie wyklucza estetycznych doznań.
Kosmetyki Clochee Simply Organic są w skomponowane z certyfikowanych surowców naturalnych, pochodzących z upraw ekologicznych. Nie zawierają żadnych szkodliwych substancji alergizujących takich jak m.in. parabeny, oleje mineralne i pochodne ropy naftowej, silikonów, alkoholu, glikolu propylenowego, syntetycznych barwików i kompozycji zapachowych, PEG-ów, SLES-u. Znaleźć w nich można specjalnie wyselekcjonowane i znane z dobroczynnych właściwości masła roślinne, oleje tłoczone na zimno czy ekstrakty z roślin.
Kosmetyki Clochee Simply Organic dedykowane są wszystkim osobom niezależnie od wieku. Nadają się do cery suchej, mieszanej, tłustej, naczyniowej, starzejącej się i atopowej. Bez przeszkód mogą je stosować kobiet w ciąży i mamy karmiące piersią.

Twórczynie marki chcą dbać nie tylko o kondycję skóry swoich klientów, ale i o środowisko naturalne, dlatego wszystkie opakowania kosmetyków Clochee Simply Organic pochodzą z surowców wtórnych, które można ponownie poddać recyklingowi.

Co znajdziemy w ofercie?
Aktualna oferta Clochee Simply Organic obejmuje kilkanaście kosmetyków do pielęgnacji twarzy, do pielęgnacji ciała oraz kosmetyki do oczyszczania twarzy. Wśród nich znaleźć można m.in. łagodzący tonik antyoksydacyjny, serum silnie nawilżające, krem na noc odmładzająco-regenerujący, odżywczy cukrowy peeling do ciała czy lekki balsam nawilżający.

Co polecam szczególnie?
Zdecydowanie relaksujący, bezzapachowy płyn micelarny z hydrolatem z kwiatu pomarańczy i hydrolatem z róży damasceńskiej, który błyskawicznie usuwa makijaż i zanieczyszczenia z twarzy, a także łagodzi podrażnienia i zanieczyszczenia. Lekki krem nawilżająco-rewitalizujący z ekstraktem z róży damasceńskiej i komórek macierzystych z jabłka, który wspaniale nawilża skórę twarzy i szybko się wchłania.

Gdzie kupić?
Kosmetyki Clochee Simply Organic znajdziecie w oficjalnym sklepie internetowym marki, w innych internetowych sklepach z kosmetykami, w internetowej drogerii Douglas i w kilkunastu sklepach Super-Pharm.
Strona internetowa: https://www.clochee.com



LOST WITH BOTANICALS
Marka Lost woth Botanicals to tegoroczna nowość, o której jest coraz głośniej. Ukryte w ciemnofioletowych, eleganckich szklanych buteleczkach i wymagające przechowywania w lodówce kosmetyki Lost with Botanicals nie zawierają konserwantów (nawet tych uważanych za bezpieczne z listy Ecocert), syntetyków i toksyn. Są w 100% oparte na składnikach pochodzenia naturalnego. Poza surowcami roślinnymi – na przykład olejami tłoczonymi na zimno, świeżymi ekstraktami roślinnymi, hydrolatami (wodami kwiatowymi), do ich produkcji wykorzystuje się także wosk pszczeli czy mleczko pszczele. Cały proces tworzenia produktów odbywa się ręcznie, z wielką dbałością o wartości odżywcze drzemiące w cennych składnikach. Witaminy, absoluty kwiatowe i olejki eteryczne dodawane są na zimno, a cenne oleje, hydrolaty i ekstrakty podgrzewane jedynie minimalnie i krótko. Wszystkie produkty zadziwiają zapachem. Marka używa naturalnych absolutów kwiatowych (np. z róży damasceńskiej, różowego lotosu, frangipani) oraz cytrusowych olejków eterycznych tworząc cudowne, świeże zapachy.
Nasze produkty powstały dla osób, które nie zgadzają się na wsmarowywanie w swoją skórę substancji chemicznych przebiegle i bezwzględnie wkładanych przez firmy kosmetyczne do masowych kosmetyków drogeryjnych. Nasze produkty nie zawierają żadnych niedoskonałości cywilizacji, która każe nam pielęgnować swoją skórę substancjami szkodliwymi, trującymi, często alergizującymi, mutagennymi i kancerogennymi.
Ideą marki jest silne nawilżanie i odżywianie skóry niezależnie od jej rodzaju i wieku. Bogaty i różnorodny skład kremów daje jej największą dawkę witamin, minerałów, antyoksydantów by zabezpieczyć ją i uodpornić na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych i wesprzeć procesy metaboliczne zachodzące w skórze. Wszystkie produkty działają na skórę detoksykująco, antyoksydacyjnie, mocno odżywiają i mają inne ważne zadania specjalne. Bez przeszkód mogą je stosować kobiety w ciąży i mamy karmiące piersią.

Dlaczego kosmetyki Lost with Botanicals zamknięte są w ciemnofioletowym szkle i dlaczego najlepiej czują się w lodówce? Niska temperatura i szkło Miron Violet Glass strzegą świeżości i bezpieczeństwa składników zawartych w kosmetykach. Ciemnofioletowe szkło nie przepuszcza szkodliwych promieni światła widzialnego, a jedynie te pozytywnie działające promienie ultrafioletowe, które podtrzymują bioenergię składników (zapobiegają degradacji cząsteczek). Niska temperatura przechowywania oraz krótki termin ważności (10 tygodni) pozwalają na niestosowanie w kosmetykach Lost with Botanicals żadnych konserwantów.

Co znajdziemy w ofercie?
W ofercie znajduje się piętnaście produktów: trzy kremy do twarzy, serum pod oczy, cztery sera do twarzy, płyn micelarny, sok odświeżający, balsam i masło do ciała, masełko do ust, serum do dłoni, a także – co z pewnością ucieszy panów – męski krem, idealnie kojący skórę po goleniu.

Co polecam szczególnie?
Serum antyoksydacyjne Cream in the city (serum miejskie), idealne dla kobiet obciążonych codzienną dawką stresu, mieszkających w zanieczyszczonych miastach i spędzających czas w klimatyzowanych przestrzeniach. Krem na dzień Sunlight, nawilżający i dotleniający, świetny pod makijaż. Nawilżające masełko do ust Luscious, doskonałe na spierzchnięte wargi. Ulubieńcem delikatnej skóry wokół oczu jest serum pod oczy Stardust, które walczy dzielnie ze zmarszczkami.

Gdzie kupić?
Kosmetyki Lost with Botanicals zamówicie w oficjalnym sklepie internetowym marki, i jest to jedyne miejsce, w którym możecie je nabyć.
Strona internetowa: https://lostwithbotanicals.com

PURITE
Purite to marka ręcznie robionych kosmetyków, zawierających 100% składników roślinnych i mineralnych. W produkcji kosmetyków Purite wykorzystywane są wyłącznie oleje, masła i woski roślinne, a także zioła, kwiaty, krzewy, olejki eteryczne, wosk pszczeli, miód, mleko kozie oraz glinki lecznicze i sól z morza martwego.

Marka powstała w 2014 roku z inicjatywy doktor Doroty Rutkowskiej, lekarza medycyny i nefrologa, która odpowiada za receptury kosmetyków, proces technologiczny oraz surowce roślinne, z których duża część pochodzi z… jej własnego ogrodu. Przygoda z tworzeniem własnej marki kosmetycznej rozpoczęła się od naturalnych mydeł.
Kosmetyki Purite mają przede wszystkim działać terapeutycznie, a nie tylko pielęgnacyjnie. Oznacza to, że unikalne receptury skomponowane są tak, by nieść ulgę i pomoc oraz przywracać optymalny, zdrowy stan skórze.
Przy produkcji kosmetyków nie stosujemy pestycydów, sztucznych nawozów czy barwników; rośliny pozyskiwane są zgodnie z ich rytmem biologicznym a oleje pochodzą z certyfikowanych upraw. Używamy biodegradowalnych opakowań, prowadzimy recykling szklanych, odzyskujemy wodę z produkcji hydrolatów, budujemy świadomość ekologiczną wierząc, że właśnie z takie działania mają realny wpływ na ochronę naszej Planety.
Kosmetyki Purite są bezpieczne nie tylko dla skóry (wiedzieliście, że wszystko, co nakładamy na skórę, wchłania się do krwioobiegu w tempie 28 sekund, a w przypadku skóry popękanej, przesuszonej czas ten znacznie szybciej?), ale też dla całego organizmu, do którego przenikają. Mogą je stosować wszyscy niezależnie od rodzaju i wieku skóry – również kobiety w ciąży i mamy karmiące piersią.

Co znajdziemy w ofercie?
Aktualna oferta Purite obejmuje kilkadziesiąt produktów do pielęgnacji ciała, twarzy oraz włosów. Wśród nich znaleźć można między innymi kremy i toniki, eliksiry, kremy do rąk, masła, dezodoranty w kremie, szampon w kostce czy różnorodne mydła.

Flagowym produktem marki jest oleum, czyli rodzaj maści, która łączy lecznicze właściwości ziół pozyskiwanych z ekologicznych upraw z delikatnością i pielęgnacją naturalnych maseł i olejów.

Co polecam szczególnie?
Relaksującą i pielęgnacyjną sól z Morza Martwego do kąpieli z olejkiem waniliowym i z róży damasceńskiej. Dezodorant w kremie z białą glinką francuską, absorbujący sebum i działający antybakteryjnie. Mydło z aktywnym węglem drzewnym, które doskonale oczyszcza skórę i włosy z toksyn i bakterii.

Gdzie kupić?
Kosmetyki Purite dostępne są w oficjalnym internetowym sklepie marki, a także w innych internetowych sklepach z kosmetyki naturalnymi oraz w wybranych sklepach stacjonarnych, których wykaz można znaleźć na stronie internetowej.
Strona internetowa: http://purite.pl



RESIBO
Kosmetyki organiczne Resibo już od dwóch lat towarzyszą tysiącom Polek w codziennej pielęgnacji twarzy. Markę w 2014 roku stworzyła Ewelina Kwit-Betlej, która od wielu lat interesowała się wpływem roślin na dobre samopoczucie i witalność skóry.

Kosmetyki do twarzy Resibo powstają na bazie co najmniej 95% składników naturalnych. Są w 100% wegańskie, co zostało już trzykrotnie potwierdzone Znakiem Jakości VIVA. Wśród stosowanych surowców wymienić można m.in. olej arganowy, ekstrakt z nasion dyni, ekstrakt z szałwii lekarskiej, ekstrakt z alg, olej migdałowy czy masło shea. W każdym kosmetyku zawarty jest tzw. pro składnik, na przykład wyciąg z korzenia rabarbaru, olej z krystalicznych kropli z drzewa Pistacia lentiscus, a nawet wyciąg… z pomidora zwyczajnego.
Włożyliśmy wiele pracy i serca w odpowiednie skomponowanie składu naszych artykułów pielęgnacyjnych. Poszukiwaliśmy rozwiązań pozwalających na użycie maksymalnie skoncentrowanych ekstraktów, pozyskiwanych w sposób, który umożliwia tylko najnowsza technologia. Przykładem może być wyciąg z korzenia polskiego rabarbaru, który aktywuje naturalne mechanizmy nawilżenia skóry, stymulując różnicowanie się keratynocytów. Jego właściwości m.in. regulują złuszczanie skóry, wzmacniają barierę naskórkową, przywracają skórze promienny wygląd.
Kosmetyki Resibo zamknięte są w ekologicznych opakowaniach, nadających się do recyklingu lub kreatywnego wykorzystania (tuby, w których ukryte są pojemniki z kosmetykami, mogą służyć na przykład jako przybornik na długopisy).

Waszej uwadze polecam także blog Resibo, dostępny pod adresem blog.resibo.pl, tworzony przez ekspertów z zakresu kosmetologii, ekologii i zdrowego żywienia. Bardzo lubię na niego zaglądać - w zamieszczonych artykułach znaleźć można wiele ciekawych informacji nie tylko o kosmetykach, ale i o odżywianiu, ekologii oraz zdrowym trybie życia.

Co znajdziemy w ofercie?
Aktualna oferta marki to siedem produktów do codziennej pielęgnacji twarzy: olejek do demakijażu, krem pod oczy, krem ultra nawilżający, krem odżywczy, płyn micelarny, tonik (mgiełka nawilżająca) oraz serum naturalnie wygładzające.

Co polecam szczególnie?
Krem ultranawilżający z wyciągiem z korzenia rabarbaru. Ekstremalnie nawilża, błyskawicznie się wchłania. Krem pod oczy z olejem arganowym, ekstraktem ze skórki cytryny i kofeiną, który bardzo dobrze niweluje cienie pod oczami i rozświetla spojrzenie. Olejek do demakijażu z olejem z awokado (nazywanym olejem 7 witamin), który rozpuszcza wodoodporny makijaż i rozpuszcza sebum.

Gdzie kupić?
Kosmetyki Resibo można zamówić w oficjalnym sklepie internetowym marki, a także w innych internetowych sklepach z kosmetykami. Lista sklepów stacjonarnych rośnie z miesiąca na miesiąc - adresy można znaleźć w zakładce „Kontakt” na stronie producenta.
Strona internetowa: https://resibo.pl


SYLVECO
Sylveco to producent naturalnych kosmetyków pod czterema markami: Sylveco, Sylveco dla dzieci, Biolaven i Vianek, których receptury oparte są głównie o wysokiej jakości składniki roślinne.

Wyróżniającym składnikiem kosmetyków marki Sylveco jest ekstrakt z kory brzozy, zawierający betulinę i kwas betulinowy - substancje aktywne o wysokiej skuteczności działania i jednocześnie całkowicie bezpieczne. Kosmetyki Biolaven bazują na olejku oraz na odżywczym oleju z pestek winogron o właściwościach regenerujących i przeciwzmarszczkowych. Z kolei kosmetyki Vianek zawierają ekstrakty z polskich kwiatów i ziół, pochodzących z upraw ekologicznych; ich opakowania zdobią niepowtarzalne wzory zalipiańskie, malowane z pasji i poszanowania polskiej tradycji, wywodzącej się z XIX wieku. Po otwarciu kosmetyki Vianek należy zużyć w ciągu maksymalnie 3 miesięcy.
Wizytówką Sylveco jest zawartość naturalnych, nieprzetworzonych chemicznie surowców roślinnych oraz ekstraktów z typowych dla Polski ziół, na których bazują nasze produkty. Starannie dobrane składniki i dopracowane receptury gwarantują doskonałą jakość kosmetyków, które oferujemy. Wiemy również, że doznania wizualne i zapachowe są dla klientów równie istotne, jak skuteczne działanie kosmetyku, dlatego też dbamy o to, by nasze produkty miały piękne, naturalne zapachy i proste, lecz niebanalne opakowania.
Kosmetyki Sylveco są wolne od sztucznych barwików, konserwantów, surowców wytwarzanych z ropy naftowej lub jej pochodnych, olejów silnikowych, glikoli, substancji zagęszczających i stabilizujących. Są hipoalergiczne i bezpieczne dla skóry w każdym wieku; hipoalergiczna seria Sylveco dla dzieci przeznaczona jest dla maluszków od 1. miesiąca życia.

Co znajdziemy w ofercie?
Kosmetyki Sylveco, Biolaven i Vianek to kilkadziesiąt produktów przeznaczonych do pielęgnacji twarzy, ciała, włosów oraz jamy ustnej. Wśród nich można znaleźć kremy do twarzy, płyny do demakijażu, szampony i odżywki do włosów, żele myjące, żele do higieny intymnej, pomadki do ust, kremy do rąk, toniki, peelingi, olejki, balsamy i masła do ciała, maseczki, płyn do płukania jamy ustnej. W linii Sylveco dla dzieci dostępne są: krem pielęgnujący do twarzy i ciała, łagodząca zasypka do ciała, kremowy szampon i płyn do kąpieli oraz oliwka do ciała z betuliną.

Co polecam szczególnie?
Delikatny peeling enzymatyczny do twarzy Sylveco. Fenomenalny, niezwykle łagodny balsam myjący do włosów z betuliną Sylveco. Nawilżający żel pod prysznic Vianek z ekstraktem z podbiału i olejkiem z kiełków pszenicy (cudownie pachnie!). Odżywczą pomadkę z peelingiem Sylveco z drobinkami ścierającymi w postaci brązowego cukru trzcinowego.

Gdzie kupić?
Kosmetyki Sylveco są powszechnie dostępne w aptekach, a także w sklepach stacjonarnych z naturalnymi kosmetykami oraz w sklepach zielarskich. Można je również zamówić w oficjalnym sklepie internetowym producenta oraz w wielu sklepach internetowych z kosmetykami naturalnymi.
Strona internetowa: http://sylveco.pl

- Justyna

author

Justyna Ziembińska-Uzar

Cześć! Nazywam się Justyna Ziembińska-Uzar i od 2012 roku na swoim blogu opowiadam o ciekawych polskich produktach oraz przedstawiam polskie marki. Moją misją jest promocja patriotyzmu konsumenckiego w codziennym wydaniu. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej, na nowo odkrywając dla siebie hasło "dobre, bo polskie"!


Udostępnij ten post

24 komentarze :

  1. Jak ma się sprawa testowania kosmetykow na zwierzętach? Chodzi mi o wszystkie wymiwnionw marki oprócz sylveco i resibo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisaliśmy we wstępie - nie są testowane na zwierzętach, bo zgodnie z prawem nie mogą :) "Oczywiście żadne nie testowały swoich produktów na zwierzętach - warto wiedzieć, że prawo europejskie tego zabrania i żaden produkt kosmetyczny wytwarzany na terenie Unii Europejskiej nie może przechodzić tego typu testów."

      Usuń
  2. Niestety przepisy te są przeważnie łamane i obchodzi się je na wiele sposobów. Każdy kto interesuje się tym tematem dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Przyłączam się więc do pytania Meneris i zadam pytanie pomocnicze. Czy któraś z tych marek eksportuje swoje produkty do Chin?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michalina - pytanie dot. eksportu prosimy zadać bezpośrednio przedstawicielom poszczególnych marek, my o to nie pytaliśmy. Natomiast przed publikacją zapytaliśmy każdą markę o testowanie produktów na zwierzętach i - tak jak zapewniliśmy we wstępie - każda potwierdziła, że NIE TESTUJE :)

      Usuń
    2. Dzień dobry Pani Michalino i Pani Meneris, z tej strony Daria Prochenka - z firmy Clochee. Przede wszystkim chciałam podziękować za Pań zainteresowanie w sprawie jakości kosmetyków i warunków ich wytwarzania. Dla nas jako producentów to bardzo istotne, że coraz więcej osób interesuje się tym jakie kosmetyki są dostępne na rynku ponieważ wiele osób nie rozróżnia kosmetyków naturalnych od "klasycznych" i nie docenia szeregu naszych zabiegów aby oddać w Państwa ręce zdrowe i bezpieczne produkty.
      Potwierdzam, że nie testujemy swoich produktów na zwierzętach. Traktujemy sprawy związane z jakością kosmetyków bardzo poważnie, dlatego przestrzegamy norm unijnych które zmieniły się w lipcu 2013 roku. Współpracujemy z zakładami produkcyjnymi, które oprócz Clochee przygotowują także inne kosmetyki naturalne. Dzięki temu mają nawet odrębne linie produkcyjne dla tego typu kosmetyków, aby surowce naturalne z syntetycznymi na linii produkcyjnej nie "mieszały się". Nie produkujemy kosmetyków na zasadzie "home made", dlatego wszystkie nasze surowce są przetrzymywane w wyspecjalizowanych zakładach produkcyjnych, w odpowiednich warunkach a masy kosmetyczne są badane na grupie ochotników w niezależnych laboratoriach aby wyeliminować wszelkie zagrożenia dla zdrowia osób, które sięgają po nasze produkty. Clochee ma być przede wszystkim zdrowe, bezpieczne i wyprodukowane z poszanowaniem natury i otoczenia. Dodatkowo już drugi rok z rzędu mamy przyznany certyfikat V dla wegan i wegetarian przyznawany przez Fundację Viva.
      Nie eksportujemy do Chin, jedynie na Tajwan na którym nie obowiązuje prawo testowania na zwierzętach przed wprowadzeniem kosmetyku do obrotu. Ponieważ nie zaglądam tu codziennie, jeśli miałaby Panie więcej pytań - zapraszam do kontaktu mail: marketing@clochee.com.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Pani Dario! Bardzo dziękuję za odpowiedź na moje wątpliwości. Cenię bardzo to, że przedstawiciele polskich marek coraz bardziej liczą się ze zdaniem i zainteresowaniem swoich konsumentów. Na pewno przy najbliższych zakupach wezmę pod uwagę Wasze produkty. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ciekawy wpis:) pierwszy raz słyszę o takich markach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochani,jednak w zakładach produkcyjnych ,czyli masowa produkcja dla masowego odbiorcy. gdzie są w składzie konserwanty,PEG,silikony,sztuczne barwniki i zapachy.

    Najlepsze kremy do pielęgnacji skóry, błyszczyki do ust. dezodoranty, olejki i wiecej sa robine przez mgr. farmacji w aptece z receptury aptecznej w warunkach najwyzszej jakosci ,nie linii produkcyjnej, są 100% ekologiczne i bez tej drażniącej i toksycznej chemii dla całego organizmu.Serdecznie polecam. Ponadto ja mam egzemę, właśnie w taki sposób z receptury aptecznej na zamówienie krem do pielęgnacji egzemy pomaga inne przedtem zawiodły. Moja kuzynka mieszka w Krakowie a ja koło Warszawy i jej wysyłam,bo sprawdził się doskonale jak żaden dotad. Jest ekologiczny i swieźy.Do tej pory przed zamówieniami w aptece pakowałam nieśiwadomie toksyny do organizmu przez skórę.Niezmiernie sie ciesze z mozliwosci takiej i jednocześnie specjalista farmaceuta najlepiej mnie odpowie. W sumie najlepiej wychodzi mnie w kieszeni i nie czekam na wizytę,aby dobrać krem do pielęgnacji skóry z egzemą. Jak innym wychodzi?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja osobiście używam kosmetyków felicea, ale zaciekawiła mnie najnowsza polska marka - "Polka" , póki co mają jeden produkt, ale piszą, że będą wprowadzać nowe. Można obczaić na stronce www.polkakosmetyki.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Polka" to raczej linia . Kosmetyki są produkowane przez firmę OCEANIC

      Usuń
  6. Do tego zestawu dodałbym jeszcze markę Fitomed (polecam szampon i żel do mycia twarzy Mydlnica Lekarska) i Cztery Szpaki (polecam przepięknie pachnący puszysty mus do ciała cynamon i wanilia). Oczywiście też lubię kosmetyki, które polecałaś Sylveco i Vianek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Purite jest wśród tutaj wymienionych moim faworytem. A poza tym uwielbiam Iossi, Make Me Bio i BioIQ. Trochę mamy tych marek, którymi już możemy się chwalić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znałam tych marek! No może oprócz Vianka i Sylveco :) Chętnie wypróbuję, bo moja skóra nie znosi wszelakiej chemii. Próbuję przechodzić na naturalne kosmetyki, ale wciąż ciężko, bo czasem czas nie pozwala na przeszukiwanie sieci, w drogeriach natomiast są mało dostępne. Brak mi miejsca gdzie byłyby same takie perełki :) no i oczywiście polskie! Jeśli chcemy aby nasz kraj się rozwijał, musimy kupować polskie rzeczy, a naprawdę mamy się czym pochwalić! Ostatnio trafiłam na taką stronkę, gdzie skupiają tylko polskie produkty, takie ręcznie robione, byłam w szoku że takich zdolnych ludzi mamy, piękne prace i także kosmetyki ręcznie robione, marki nieznane oczywiście tak jak Vianek czy Sylweco,raczej malutkie manufakturki. No i zakupiłam mydełko oraz ojejek z pestem malin...Mydełko wąchałam cały dzień..niesamowity zapach! Olejek stosuje na noc co kilka dni na twarz - jestem zachwycona działaniem. Także polecam, wgłębiać się w temat, wyszukiwać perełki :) Pozdrawiam Was ciepło dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Używam kosmetyków Sylveco, są delikatne i bardzo dobrze wpływają na moją skórę. Resibo też znam, ale są znacznie droższe, więc używam ich rzadziej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny artykuł! Dziękuję !! Osobiście mój ulubiony sklep internetowy kosmetyki naturalnej - pl-cosmetics.com! Kupuję dla siebie i dla dziecka. Moja skóra stała lepej! Kolor, ton poprawił się. Szczerze mówiąc, nie próbowałem niczego lepszego, może dla kogoś się przyda.Szkoda tylko ze nie można go dostać w Polsce. Miłego dnia i dobrego samopoczucia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem zakochana w pielęgnacji naturalnej. Stosowałam juz wiele firm,ale moim ostatnim odkryciem jest Cosnature. To naprawdę świetnie,że stajemy się świadomymi konsumentami!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Według mnie najlepszą marką naturalnych kosmetyków jest obecnie Pat and Rub... Byłam sceptycznie do nich nastawiona, ponieważ nie uchodzą za najtańszą markę, lecz pod namową koleżanek skusiłam się na zakup na początku balsamu i kremu, potem jeszcze olejków, żelów i innych i muszę przyznać, że kosmetyki są naprawdę nieziemskie! A w dodatku w 100% naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mojej wrażliwej i problematycznej skróty to idealne linie kosmetyczne (patrząc na skład). Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że w tym zestawieniu zabrakło świetnej marki Naturativ. Mało kto wie, że jest polska, za granicą robi furorę, a w polsce mało znana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam zatem do trzeciej części tej serii: http://www.kupujepolskieprodukty.pl/2019/01/5-polskich-marek-kosmetykow-ktore-warto.html Dodatkowo Naturativ od dawna znajduje się w moim blogowym katalogu polskich marek kosmetycznych.

      Usuń
  15. Bardzo dobry artykuł. Już od pewnego czasu zwracam dużą uwagę na składniki i pochodzenie kosmetyków, tym bardziej biorąc pod uwagę moją skłonność do alergii. Na szczęście trafiłam na kosmetyki Naturativ, które nie dość, że nie są testowane na zwierzętach to jeszcze są nasze polskie i co najważniejsze ekologiczne. Myślę, że każdy powinien je przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  16. Polecam kosmetyki Pat&Rub :) 100% natury w na prawdę dobrych i wydajnych produktach. Spróbujcie same :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi bardzo podpasowały produkty od pat and rub. Muszę przyznać, że dopiero gdy zaczęłam używać kosmetyków od tej marki, doceniłam wreszcie magię kosmetyków naturalnych. Polecam sprawdzić każdemu i przekonać się na swojej skórze (dosłownie) ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze na blogu są moderowane.

NIE PUBLIKUJĘ KOMENTARZY ZAWIERAJĄCYCH LINKI.

Komentarze zawierające treści obraźliwe i złośliwe, a także zawierające reklamy, linki do sklepów i stron firmowych oraz stanowiące wsparcie dla marketingu szeptanego nie będą publikowane.

Moje przeglądy